Quantcast
Channel: H / Laura Matuszczyk
Viewing all articles
Browse latest Browse all 567

DREAMDUO by Glamglow & Origins masks

$
0
0

Bardzo lubię produkty Glamglow, ostatnio przetestowałam nowość, która niedawno weszła na polski rynek - maskę na noc DREAMDUO. Maska wygrywa ze wszystkimi, jakie stosowałam do tej pory, efekty są rewelacyjne (bez koloryzowania), skóra jak nowa - gładka, nawilżona i taka jakby napompowana (to jest chyba to, co producent nazywa "poprawieniem konturu twarzy"). Nie przepadam za maskami, które trzyma się na twarzy przez całą noc - nie lubię się kleić, odbija się na poduszce (chyba, że ktoś potrafi spać na plecach i się nie ruszać), ale efekty są warte tego  drobnego dyskomfortu. Produkt składa się z dwóch części - pierwsza to DREAMSERUM, pięknie pachnąca żelowa substancja (ta jasna część), rozprowadza się ją na twarzy a po 30 sekundach aplikuje się drugą część, czyli DREAMSEAL i zostawia na całą noc. Na pewno zużyję niejedno opakowanie. Z nowości oczyszczających - pamiętacie maskę Bobbi Brown, którą tutaj pokazałam? Dla mnie nic specjalnego. Spodobała mi się za to oczyszczająca pory maska Origins Clear Improvement z węglem drzewnym i białą chińską glinką, bardzo satysfakcjonujące efekty. Ta zielona tubka to maska odżywcza na noc Origins Drink Up Intensive Overnight Mask to Quench Skin's Thirst, olejki z awokado, pestek moreli i takie tam. Chyba najładniej pachnący kosmetyk, jakiego używałam - morela, pomarańcza i czarna porzeczka, ale w takim subtelnym i "niechemicznym" wydaniu. Też super, zdecydowanie bardziej polecam Glamglow, ale dobrze się sprawdzi jako o ponad połowę tańsza i bardziej wydajna alternatywa.

Viewing all articles
Browse latest Browse all 567

Trending Articles