Quantcast
Channel: H / Laura Matuszczyk
Viewing all articles
Browse latest Browse all 567

Glamglow masks & Chanel Neapolis

$
0
0
Dzisiaj krótko o moich ulubionych maseczkach. Pamiętacie ankietę, w której pytałam czego brakuje Wam na blogu? Bardzo dużo osób pisało o postach beauty. Kiedyś publikowałam podobny wpis, ale skupiałam się w nim głównie na maskach oczyszczających a potrzeby mojej skóry się ostatnio zmieniły - teraz potrzebuję produktów mocno nawilżających. Numerem jeden jest ThirstyMud od Glamglow. Bardzo mocno nawilża, daje radę nawet przy kuracji retinolem, czyli w momencie, gdy skóra jest bardziej sucha niż zwykle. Niedawno poleciłam ją na Instagamie, obserwatorka napisała mi później, że wypróbowała i też jest zachwycona. Dalej - DreamDuo to żadna nowość w mojej toaletce - uwielbiam ten zestaw. To maska-krem - stosuje się na noc i nie zmywa. Najpierw nakłada się rozświetlające serum w żelu a później szarą część. Nigdy nie kończę jej symetrycznie (zawsze zostaje szare) i niestety nie jest zbyt wydajna, ale to może dlatego, że smaruję się nią co drugi dzień i traktuję bardziej jak krem. Skóra jest po niej pięknie naprężona, rozświetlona i nawilżona, więc to również jeden z moich top produktów. Na koniec GravityMud, czyli ujędrniający klasyk, też jest super. To mój drugi słoik (DreamDuo zużyłam już ze 4) i dopiero dzisiaj odkryłam, że maskę się ściąga a nie zmywa, lol. Zawsze uważałam, że efekty są super, ale ciężko ją zmyć (jak smołę) i nie chciało mi się jej przez to nakładać. Wiem, że niektóre maski się ściąga, ale ona nie zasychała mi nigdy równomiernie i myślałam, że to opcja, którą trzeba zmyć - pewnie nakładałam jej za dużo.


Glamglow ThirstyMud, DreamDuo& GravityMud masks, Chanel Neapolis Summer 2018 Collection (more soon)

Viewing all articles
Browse latest Browse all 567

Trending Articles