Dzisiaj o kosmetykach, które najczęsciej stosuję do rozświetlania i konturowania. Ostatnio najchętniej modeluję twarz dwoma produktami z linii Armani Neo Nude - bronzerem w płynie i rozświetlaczem. Nie da się zrobić sobie nimi na twarzy nic dziwnego, dają miękki i delikatny cień/rozświetlenie, więc idealnie nadają się do codziennego naturalnego konturowania - nawet, jeżeli linie są krzywe lub nałożymy go naprawdę dużo to i tak da się to wmasować pędzlem w taki sposób, żeby było dobrze. Ciemny nakładam pod kościami policzkowymi, na żuchwę i boki twarzy oraz boki czoła i nos; rozświetlacz na kości policzkowe, nasadę i końcówkę nosa oraz górę czoła. Rozcieram je pędzlem Armani a na koniec nakładam czasami puder rozświetlający na wybrane partie, również z tej linii. Często pojawia się też pytanie co mam na powiekach - ostatnio codziennie używam palety Urban Decay Naked Cherry, to kolejny produkt, który nawet przy ekspresowej/niedbałej aplikacji zawsze wygląda gładko i równo, uwielbiam te cienie, są bardzo miękkie, dobrze napigmentowane i łatwo się je nakłada. Na całą powiekę dookoła oka nakładam odcień TURN ON (2), na wewnętrzne kąciki HOT SPOT (1) a na górną linię rzęs od połowy oka do zewnątrz PRIVACY (3). Ponownie polecam Wam tusz Chanel LE VOLUME RÉVOLUTION DE CHANEL - po miesięcznym użytkowaniu stwierdzam, że to najlepsza maskara, jaką miałam do tej pory + nie osypuje się nawet pod koniec dnia.
Armani Neo Nude A-Contour N°20 & A-Highlighter N°10, Armani Neo Nude Powder, Armani Neo Nude Kabuki brush, Urban Decay Naked Cherry eyeshadows palette, Chanel Le Volume Révolution de Chanel mascara