Kilka rzeczy, które chciałabym Wam polecić - najlepszy balsam do ust, jaki miałam - La Mer Lip Balm, wygrywa z moim dotychczasowym faworytem Aesop Rosehip Seed Lip Balm. Ekspresowo zregenerował suche usta + ma fajny lekko miętowy smak. Minusem jest aplikacja - nie lubię nakładać produktów na usta palcem, ale w tym przypadku jestem w stanie przymknąć na to oko. Kosmetyki Kevin Murphy polecam już od kilku miesięcy, do tej pory używałam serii HYDRATE-ME do włosów suchych, zmieniłam linię na regenerującą REPAIR-ME i dla moich włosów okazała się jeszcze lepsza. Nie mam włosów typowo zniszczonych - nie stosuję prostownicy ani nawet suszarki, nie męczę ich jakąś ekstremalną koloryzacją, ale są grube i niestety dosyć twarde z natury a ta seria fajnie mi je zmiękcza, robią się o wiele bardziej sypkie. Aha, i power bank Cheero! Mam wersję 10050mAH, starcza mi na ok. 4-5 pełnych naładowań iPhona 7 Plus.
↧
Essentials: Kevin Murphy, La Mer Lip Balm & Cheero
↧
Porte Privé
↧
↧
Basics
SI-MI t-shirt, Levi's 721 High Rise Skinny jeans, Ducie parka, Wishbone suede choker, Louis Vuitton Petit Noé bag, Gianvito Rossi heels
↧
What I bought this week
↧
Louis Vuitton basics, Kiehl's & fav wallets
Często przewija się pytanie o modele portfeli, które mi się podobają. Lista jest krótka - moje cztery ulubione to Louis Vuitton Sarah (wybrałam wersję z brązowym środkiem, z czerwonym też mi się podoba), Furla Babylon, projekt Zofii Chylak ze skóry tłoczonej we wzór skóry krokodyla i portfel Gucci z subtelnym logo GG wykonany ze skóry full grain.
I nowości kosmetyczne - krem intensywnie nawilżający do twarzy Kiehl's Ultra Facial Cream - stosuję go od prawie dwóch tygodni, zazwyczaj czekam trochę dłużej przed wystawieniem mojej mini-recenzji, ale tutaj nie mam wątpliwości, krem jest wybitnie dobry, idealny na zimę. Mocno nawilża, ma gęstą konsystencję, ale nie pozostawia na skórze tłustego filmu, całkowicie się wchłania. Polecam również krem do rąk Kiehl's - wchłania się podobnie jak ten do twarzy, dla mnie to najważniejsze, bo nie cierpię mieć lepkich rąk, kremy, które zostawiają lepką warstwę odpadają na starcie.
Louis Vuitton Petit Noé bag & Sarah wallet + Kiehl's Ultra Facial Cream& Richly Hydrating Hand Cream
↧
↧
Frost
↧
Indigo / Chocolatier
Zimą z reguły nie mam ochoty na jasne kolory, więc tym razem wybrałam czekoladowy brąz Chocolatier, oczywiście z serii hybryd Indigo. Odcień jest chłodny, z nutą szarości. Zastanawiałam się też nad ciepłym mlecznym brązem Hot Cocoa oraz baaardzo ciemnym i głębokim Espresso. Fajny jest też odcień Mud Bath, średni brąz pomieszany z szarością. Ostatnio pojawiło się pytanie o kondycję paznokcia pod lakierem hybrydowym. Stosuję tę metodę regularnie od lipca, przy przedwczorajszej wizycie dokładnie obejrzałam paznokcie - są twarde, płytka gładka, bez nierówności, wygląda na to, że wszystko z nimi w porządku. Oczywiście najważniejsze są umiejętna aplikacja i ściągnięcie hybrydy. Magda Żuk z Madeleine Studio nie piłuje za każdym razem "starej" hybrydy pilarką do zera a najczęściej zostawia na niej cieniutką warstwę bazy żeby nie złuszczać żadnej warstwy mojego naturalnego paznokcia. Baza proteinowa Indigo jest bardzo trwała, poprzedni kolor nosiłam aż miesiąc (w okresie świąteczno-sylwestrowym nie udało mi się umówić na wizytę) i poza odrostem nie było ani jednego odprysku, lakier trzymał się w nienaruszonym stanie przez 30 dni a paznokcie są twarde jak skała, przez co udało mi się je tak zapuścić.
Zimą dłonie zazwyczaj wyglądają gorzej niż przez resztę roku, łatwiej je przesuszyć, to samo ze skórkami wokół paznokci. Polecam bezzapachowe serum Indigo z olejkiem jojoba w mazaku, zawsze mam w torebce. Aplikacja jest szybka i precyzyjna, cienki pędzelek umożliwia rozprowadzenie preparatu w małej ilości tylko na skórki, dzięki czemu nie będziemy palcować tłustą oliwką np. ekranu telefonu (bardzo tego nie lubię).
↧
Puffer jacket & Inuikii snow boots
Bynamesakke longsleeve, Reserved jeans, Moncler jacket, Inuikii boots, Zahara Leather bag
↧
On my mind
H&M cashmere joggers& sweater, Vizali via Moliera2 fur mules, Totême skipants, Ray-Ban Hexagonal sunnies
↧
↧
Shaci & Victoria Beckham bag
Pure Cashmere turtleneck, Levi's 721 High Rise Skinny jeans, Shaci fur, Gucci belt, Apart earrings, Victoria Beckham bag, Gianvito Rossi boots
↧
LeBRAND
↧
Cloudy
SI-MI t-shirt, H&M Trend pants, Alpha Industries MA-1 jacket, LeBRAND scarf, Louis Vuitton Petit Noé bag, Gianvito Rossi boots
↧
Saturday
Bruno Nowi t-shirt, COS jeans, Meteo by Yves Salomon via Moliera2 fur, Louis Vuitton belt
↧
↧
Sunday
Moye silk shirt, Levi's 501 CT jeans, Porte Privé blazer, COS coat, Gucci belt, Gianvito Rossi boots
↧
Vizali mules
Vizali fur mules
Nie wiem jak Wy, ale ja już mam dość zimy, robiąc zakupy myślami krążę wokół wiosny. W przyszłym sezonie wiosenno-letnim nadal będę miała ochotę na futrzane buty, szczególnie klapki, tym razem wybrałam parę marki Vizali, taka mocniej zabudowana i naturalna wersja moich czarnych Avec Modération. Pojawiło się sporo pytań o maskę Glamglow DREAMDUO - na dniach zrobię o niej post + w czwartek idę na drugi peeling kwasowy, więc wkrótce zabiorę się za pisanie posta takiego typu jak te o ustach i bruksizmie. A, i jeszcze w tym tygodniu pojawi się na Instagramie konkurs, w którym do wygrania będzie wybrana para Ray-Banów, także jeżeli ktoś jest zainteresowany to warto zaglądać. :)
↧
Comfy
MISBHV for Vitkac hoodie, Bran sweatpants, Meteo by Ives Salomon fur, Mumu Giulia Croc bag, Emu Stinger Micro boots
↧
DREAMDUO by Glamglow & Origins masks
Bardzo lubię produkty Glamglow, ostatnio przetestowałam nowość, która niedawno weszła na polski rynek - maskę na noc DREAMDUO. Maska wygrywa ze wszystkimi, jakie stosowałam do tej pory, efekty są rewelacyjne (bez koloryzowania), skóra jak nowa - gładka, nawilżona i taka jakby napompowana (to jest chyba to, co producent nazywa "poprawieniem konturu twarzy"). Nie przepadam za maskami, które trzyma się na twarzy przez całą noc - nie lubię się kleić, odbija się na poduszce (chyba, że ktoś potrafi spać na plecach i się nie ruszać), ale efekty są warte tego drobnego dyskomfortu. Produkt składa się z dwóch części - pierwsza to DREAMSERUM, pięknie pachnąca żelowa substancja (ta jasna część), rozprowadza się ją na twarzy a po 30 sekundach aplikuje się drugą część, czyli DREAMSEAL i zostawia na całą noc. Na pewno zużyję niejedno opakowanie. Z nowości oczyszczających - pamiętacie maskę Bobbi Brown, którą tutaj pokazałam? Dla mnie nic specjalnego. Spodobała mi się za to oczyszczająca pory maska Origins Clear Improvement z węglem drzewnym i białą chińską glinką, bardzo satysfakcjonujące efekty. Ta zielona tubka to maska odżywcza na noc Origins Drink Up Intensive Overnight Mask to Quench Skin's Thirst, olejki z awokado, pestek moreli i takie tam. Chyba najładniej pachnący kosmetyk, jakiego używałam - morela, pomarańcza i czarna porzeczka, ale w takim subtelnym i "niechemicznym" wydaniu. Też super, zdecydowanie bardziej polecam Glamglow, ale dobrze się sprawdzi jako o ponad połowę tańsza i bardziej wydajna alternatywa.
↧
↧
Velvet LALA
PLNY LALA sweatshirt& sweatpants, Moncler jacket, Inuikii boots
↧
Peggy Brown by Indigo
Ilość screenów pod snapami z tym kolorem była rekordowa, więc najwidoczniej Wam również wpadł w oko. To hybryda Indigo, jeden z czterech nowych odcieni. Kolor nazywa się Peggy Brown, jest bardzo ciekawy - coś pomiędzy ciepłym brązem, bordo i brudnym różem, w każdym świetle wygląda inaczej. Dla porównania podlinkuję Wam zdjęcia przedstawiające różnice w kolorze przy różnych rodzajach oświetlenia: tutaj, tutaj i tutaj.
↧
Winter stories
↧